- Chciałem pogadać - spoważniał asasyn. - 3 lata cię nie widziałem, aż w końcu dowiedziałem się, że jesteś tutaj.
Offline
-I przybyłeś tylko po to, by ze mną pogadac ?-odwróciła się, podeszła do Ciebie i z lekkim uśmiechem zadała pytanie...
Offline
- Tak... Czas robi swoje, a ja nie przestałem o tobie myśleć...
Offline
(No zaraz się pożygam ;D)
Ta uśmiechnęła się do Ciebie i powiedziała:
-To...chcesz, abym zajęła się Tobą jak za dawnych lat?...
Offline
(A to rzygaj, nie będę patrzył ;D)
- Nie... Masz syna, to duży obowiązek i wydatek... - powiedział Saaert, po czym sięgnął do plecaka. - Proszę, to dla ciebie... - dodał, wręczając Róży 2000 denarów i 500 florenów.
- Nie musiałeś... - powiedziała, przybliżając się do ucha i szepcąc asasynowi pewną tajemnicę.
Saaert zbladł cały.
Offline
Przywiązała sobie sakiewkę do pasa. Zrobiła to takim wdzięcznym ruchem. Powiedziała do Ciebie:
-No, ale obowiązek nagli. Jeszcze sie zobaczymy?
Offline
Saaert tylko pokiwał głową. Był zbyt oszołomiony i zaskoczony, by mógł mówić.
Róża, bardzo zgrabnie, zeskoczyła z dachu.
Asasyn z wrażenia usiadł i zaczął myśleć...
(odpisz mi coś jeszcze i przenoszę się w inne miejsce)
Offline
...zaczął myślec o tym, że przecież po coś jeszcze tu przybył. Szybko wstał, zeskoczył z dachu i udał się...
(Jak za starych lat ;D)
Offline
.. do katedry Notre Dame.
Offline
Przybyłem do Francji. Właściwie nie wiem czego szukałem. Mając na sobie szaty i maskę wiedziałem, że nie rozpozna mnie byle kto. Postanowiłem poszukać jakiegoś miejsca na chociaż jedną noc. Znałem dobrze francuski z moja sakiewka była pełna. W sumie nie wiele pracowałem z ostrzami, które miałem umieszczone w rękawie, ale mój miecz był gotów do akcji.
Ekwipunek:
- 2x Ukryte Ostrze
- Miecz Altaira
Ubiór:
- Strój Asasyna
- Maska
Offline
Postanowiłeś poszukać czegokolwiek... W sumie, lepsze to, niż mieszkać na ulicy... Zapukałeś do przypadkowych drzwi. Kiedy człowiek w nich, zobaczył Cie, od razu wciągnął Cię do srodka. Podał Ci dłoń, po czym powiedział:
-Witaj, Bracie w sprawie. Co Cię do mnie sprowadza?
Offline
- Opuściłem swój kraj w poszukiwaniu spokoju, jakiegoś powołania, na które skazała mnie rodzina. Nie jestem żadnym naciągaczem, po prostu chcę w jakiś sposób zmienić swoje samotne życie, aby kręciło się ono wokół większego powołania...
Ekwipunek:
- 2x Ukryte Ostrze
- Miecz Altaira
Ubiór:
- Strój Asasyna
- Maska
Offline
-Zatem, trafiłeś w dobre miejsce... Mogę pomóc swojemu współbratu...-pokazał spod rękawa ukryte ostrze....
-Ale wybacz mój brak manier. René Duguay-Trouin. Miło poznać, Panie...-Asasyn podał Ci ręke
Offline
- Mówią na mnie Ghost - odpowiedziałem uściskiem dłoni - mówiąc szczerze jestem nowy, z notatek mojego ojca dowiedziałem się, że Zakon może mi pomóc. Nie jestem w temacie o co chodzi, przeczytałem tylko o wojnie Asasynów z Templariuszami. Chciałbym nauczyć się perfekcyjnie dbać o siebie i o swoich bliskich. Dlatego poszukuje członków Zakonu, którzy mi w tym jakoś pomogą... Czy we Francji mogę liczyć na jakieś wskazówki od Was?
Ekwipunek:
- 2x Ukryte Ostrze
- Miecz Altaira
Ubiór:
- Strój Asasyna
- Maska
Offline
-Możesz liczyć na pomoc całego Bractwa... Ale jeśli chodzi o mnie, jestem tu tylko przejazdem. Król prosił mnie o poprowadzenie jego floty w obronie kraju... Czy miałeś kiedyś do czynienia z żeglugą?-zapytał Cię
Offline