W tym Sklepie Dostępne jest prawie wszystko, od jedzenia, po Broń ciężką
Offline
Wraz z Mistrzem i pozostałą przy życiu strażą udaliśmy się do zbrojowni. Mistrz rozkazał przynieść pancerz płytowy. Człowiek zajmujący się tym udał się na zaplecze. Te zbroje, które były widoczne musiały służyć za wystawę. W tym czasie postanowiłem omówić dalsze sprawy z Mistrzem.
-Smok jest pewny siebie. Nie przeżyłem dzięki moim umiejętnością, a przez to iż zabójca oszczędził mnie ze słowami, żebym cię ostrzegł. Do tego rozłożył szybciej niż ja jednego z asasynów. Na niego potrzeba jakieś dobrej broni, której ja chyba nie posiadam. Ten miecz, który mam nie za wiele zdziała. Mimo wyglądu powstał dawno temu, a do dzisiaj kowalstwo zrobiło postępy. A do tego moje umiejętności są zbyt niskie tak samo jak stan finansowy. Paru ludzi dla ochrony oprócz mnie również się przydadzą.- powiedziałem. Nie chodziło mi o zysk, ale o wzmocnienie do ochrony Mistrza.
Offline
Kowal wrócił z pancerzem, który lśnił. Był piękny, wypolerowany i błyszczący. W jego skład wchodził:pancerz, nogawice, nakolenniki, buty, naramienniki, rękawice. Dostałeś także miecz, w okutej stalą pochwie. Kiedy się przyodziałeś, dostałeś także białą tunikę z czerwonym krzyżem Templariuszy.
-Teraz, jesteś gotowy Zironie, do ochrony mej osoby. Chodźmy, mam dziś jeszcze jedno spotkanie.
Udaliście się do biura Mistrza, gdzie ochraniałeś go przez całe południe.
Offline