-Cholera.... Za każdym razem, kiedy witamy nowego.... Rene się wkurwi...-Azjata powoli podparł sie ręką, aby wstać...
Offline
- Może da radę się pozbierać na szybko? - zapytałem ze zwątpieniem.
Ekwipunek:
- 2x Ukryte Ostrze
- Miecz Altaira
Ubiór:
- Strój Asasyna
- Maska
Offline
-Raczej nie...-usłyszałeś znany CI już głos od strony kajuty kapitańskiej.... Stał tam Rene, tym razem, ubrany jak kapitan. Długi, granatowy płaszcz, i trikorn tego samego koloru z czerwonym piórem...
Offline
- Może da rade wszystko wyjaśnić? - zapytałem - Po prostu... Reszta załogi bardzo miło mnie przywitała i tak wyszło...
Ekwipunek:
- 2x Ukryte Ostrze
- Miecz Altaira
Ubiór:
- Strój Asasyna
- Maska
Offline
Rene uśmiechnął się. Powiedział:
-Wiem... Zawsze witają nowych i myślą, że nic nie wiem... Kiedy dojdziesz do siebie, mam dla Ciebie zadanie... A Wy do roboty!-poszedł do swojej kajuty...
Offline
Postanowiłem nie zwlekać, chwyciłem jakąś butelkę z wodą, napiłem się trochę a potem obmyłem twarz. Ruszyłem do kapitana, nie mogłem się doczekać jakie zadanie na mnie czeka.
Ekwipunek:
- 2x Ukryte Ostrze
- Miecz Altaira
Ubiór:
- Strój Asasyna
- Maska
Offline
Rene siedział za swoim biurkiem. Nogi miał na wcześniej wspomnianym meblu, nie bawił się w oficjalność. Powiedział do Ciebie:
-Miałeś kiedykolwiek do czynienia z abordażem?
Offline
- Atakowałem Afrykańskie wioski, w pewnym momencie mogło być nawet podobnie do abordażu, lecz wszystko odbywało się na lądzie. Jeżeli już przeniosę się na drugi statek nie powinno być problemu. Wydaje mi się, że władam mieczem właściwie, aby pokonać kilku majtków w walce - byłem dość pewny siebie, nie chciałem pokazać, że czegokolwiek się obawiam.
Ekwipunek:
- 2x Ukryte Ostrze
- Miecz Altaira
Ubiór:
- Strój Asasyna
- Maska
Offline
-To dobrze. Dostaliśmy list kaperski na angielski statek handlowy "Sir Edward" Nie musze mówić, iż król nie chce się dzielić rynkiem zbytu... Powinieneś sobie poradzić... Idź szykować pistolety i szpadę...
Offline
Nie zwlekając ukłoniłem się jak przystało na kulturalną osobę i wyszedłem. Przygotowałem swoje pistolety, oraz pierwszy raz od jakiegoś czasu spojrzałem na blask słońca odbijającego się w mej szpadzie. Wziąłem sobie jeszcze jedną, która leżała gdzieś w składzie na statku. Byłem gotowy jak nigdy.
Ekwipunek:
- 2x Ukryte Ostrze
- Miecz Altaira
Ubiór:
- Strój Asasyna
- Maska
Offline
Rene przyszedł do Was, gdy byliście gotowi. Zaczął mówić:
-Bracia! Kompanii! Wiem, ze czasy są ciężkie, i aby zarobić na życie trzeba nie lada wysiłku... Ale dziś jest nasz dzień! Ten statek będzie dla nas wypłatą! Ciepłem, obiadem, dostatkiem w domu... Więc, jesteście ze mną?!-żeglarze krzyknęli naraz radosnym krzykiem...
Offline
Nie krzyczałem, nigdy nie byłem zbyt żywiołową osobą, zamknięty w sobie, myśląc nad każdym kolejnym zagraniem. Wiedziałem, że to dla mnie wielka szansa, aby się pokazać. Poprawiłem rękaw, czekałem na dalsze wydarzenia.
Ekwipunek:
- 2x Ukryte Ostrze
- Miecz Altaira
Ubiór:
- Strój Asasyna
- Maska
Offline
Za chwilę, na horyzoncie zamigotał mały obiekt... Wasz okręt. Rene krzyknął:
-Dobra! Co dziesiąty do dział, reszta brać broń i szykować się do abordażu!-kapitan wyciągnął zza pasa szablę
Offline
Nie zawahałem się ani sekundy, po czym wyciągnąłem obie szable, które miałem przy sobie, stanąłem przy jednym z dział, do którego podszedł człowiek załogi, wszyscy byli gotowi do walki. Czułem w sercu, że to moja szansa, aby się pokazać. Czekałem na odpowiedni moment, żeby ruszyć do natarcia.
Ekwipunek:
- 2x Ukryte Ostrze
- Miecz Altaira
Ubiór:
- Strój Asasyna
- Maska
Offline
Statek był od Was oddalony, na oko, 50 metrów. Wystrzeliła salwa... Ze statku buchnął ogień... Zarzuciliście liny z hakami i przyciągaliście statek... Można już było wskoczyć...
Offline