Wyciągnąłem FE z papierów. Nie chciałem dać go do ręki cyrulikowi, bo może wiedzieć co to może zrobić i użyć tego przeciwko mnie.
-Co to do cholery jest i czemu robi jakiś obraz dziwnej kuli?-
Offline
-Tak, Mistrzu, to jest Laska Mistrza Templariuszy, lecz nie wykonał jej człowiek. Wiem tylko tyle, że ma to nadludzkie moce, o jakich się ludziom nie śniło!
Offline
-Jak jej używać? Bo jak na razie z tych nadludzkich mocy widziałem tylko obraz tej kuli- powiedziałem. Kto mógłby zrobić tą laskę i dać jej jakąś nadludzką moc?
Offline
-Nie mnie to wiedziec, panie-odrzekł cyrulik
Offline
-To kto ma to wiedzieć? Czy ktoś ma coś takiego podobnego?- spytałem. Mam coś niezwykłego, a to nie wiadomo jak to używać. Lepiej być nie może.
Offline
-Możliwe, że...Mistrzowie innych frakcji coś o tym wiedzą
Offline
-Dobrze dziękuje ci. Możesz odejść- powiedziałem, a następnie owinąłem kij papierem. Wyszedłem z nim nie idąc otwarcie wśród ludzi.
Offline
Rozejrzałem się w poszukiwaniu strażników. W końcu ktoś musiał strzec drzwi pomieszczeniu w którym powinien znajdować się ich przywódca.
Offline
Nikogo nie było. Zdziwiło Cię to. Kiedy wpadłeś do biura, był tam wielki bałagan, ale nikogo nie było.
Offline
Niewiele myśląc pobiegłem do bramy. Tam mogli oni być. Bo gdzieżby indziej? No chyba, że poza Akką.
Offline
Wróciłem do Akki ze swojej willi. Od razu ruszyłem do cyrulika.
-Potrzebni są mi ludzie.
//Jakby co to nadal jestem mistrzem.
Offline
W Biurze cryluki gadał z wojownikiem o śniadej cerze, brązowych oczach, i długich, czarnych włosach. Cyrulik poszedł, a gdy rycerz Cię zobaczył, uściskał Cię...
Offline
Również serdecznie go uściskałem.
-Ahim?- spytałem niepewien tego co widzę. Tak mi się przynajmniej wydawało.
Offline
Kiedy przestał Cię ściskac, ukłonił sie, po czym powiedział:
-Musiał Mistrz o to pytac? Chyba się nie zestarzałem aż tak?-wyglądał...dostojnie. Miał na sobie pełne uzbrojenie płytowe, spod którego wystawała biała tunika z czerwnoym krzyżem. Przy pasie miecz, którego rękojeści gard miały kształt krzyża Templariuszy...
Offline
-Trochę się... zmieniłeś. Ale na lepsze rzecz jasna. Jak w Biznacjum? No i zamierzam wspomóc Francję w walce z Anglią. Co wy sądzicie na ten temat?
Offline