Aragorn - 05-12-2011 16:37:40

Póki co biedne, ale może to ty odmienisz ich wygląd...

Aragorn - 25-12-2012 11:01:56

Ziron przybył do Miasta, po paru dniach podróży. Mieszkańcy witali go kłaniając się, lub wesołym tonem krzycząc: Dzień dobry....

Ziron - 26-12-2012 22:24:51

-Dobry, dobry- odpowiedziałem jednemu. -Obniżam podatek do połowy obecnego!- krzyknąłem. I tak pieniądze tylko się marnowały, a póki co i tak miałem ich sporo. Z resztą, im więcej mieszkańców tym lepiej. Spojrzałem na słońce sprawdzając jak wysoko jest nad nieboskłonem.

Aragorn - 27-12-2012 12:32:26

Słońce już schylało się ku prawej stronie, prawie chowając się za horyzontem...Wieczór nadchodził....
Dojeżdżałeś już do willi

(Dalej proszę w willi :D)

Mathen - 27-12-2012 20:37:13

Byliśmy na miejscu. Czułem, że jesteśmy na wrogim terenie. Wyrazy twarzy ludzi były niepewne, obawiali się nas. Postanowiłem, że wejdziemy gdzieś, gdzie mniej oczu będzie na nas spoczywać.
- Wejdźmy na dach tego domu - powiedziałem do ucznia i wskazałem dłonią miejsce, o którym myślałem. Rozdzieliliśmy się i swoimi własnymi drogami ruszyliśmy na górę.

Aragorn - 27-12-2012 20:40:05

Przmeknęliście dosyc szybko i sprawnie, nie musiałeś czekac na swojego nowego "kompana". Dotarliście do bramy willi...

Mathen - 27-12-2012 20:43:49

- Pamiętaj, że to teren wroga. Musimy być ostrożni i mieć oczy dookoła głowy. Każdy fałszywy ruch, może być Twoim ostatnim. Ale nie bój się, dasz sobie radę - pouczyłem chłopaka.
Staramy się wejść przez bramę, jednocześnie badając sytuacje, gdy któryś z nas zauważa wroga, od razu chowamy się, aby nie mógł nas dostrzec.

Aragorn - 27-12-2012 20:46:47

Brama była strzeżona przez dwóch ciężkozbrojnych halabardników. Dalej były tylko ogrody, do których nie mogliście się dostac, z powodu zbyt wysokich i zbyt śliskich murów. Młody Asasyn zapytał:
-Pozbywamy się nich?

Mathen - 27-12-2012 20:53:53

- Byle szybko i cicho - odpowiedziałem.
Zbliżyliśmy się do nich od dwóch stron. Wiedziałem, że chłopak może mieć problem z zabiciem człowieka, ale wierzyłem w niego. Podniosłem kamień i rzuciłem jak najwyżej, aby dla strażników spadł on z góry, a nie z określonej strony. Gdy uwaga halabardzistów odwróci się, ruszymy na nich, aby zadać precyzyjny cios prosto w gardła.

Aragorn - 27-12-2012 20:56:37

Twój uczeń, szybko wybił się z dachu, by następnie pofrunąć, wyjąć swoje krótkie ostrze zza pasa, i przebic nim gardło strażnika na wylot. Drugi został szybko zabity przez Ciebie...

Mathen - 27-12-2012 20:59:41

- Świetnie poszło - pochwaliłem ucznia. Weszliśmy do ogrodów, cały czas będąc bardzo cicho.

Aragorn - 31-12-2012 17:35:08

Wjechaliśmy na ulice szybkim tempem. Stały tam legiony ludzi Mistrza... Nie mieliśmy zbytnio szans....Aragorn jednak nie zważał na to....Zszedł z konia, do jednej ręki wziął sztylet, do drugiej swoją kuszę. Stojąc do was tyłem, powiedział:
-Ja zajmę się tymi skurwielami, wy jedźcie do willi.... Biegiem, Ziron, uratuje swoich bliskich...-Aragorn z bojowym krzykiem wbiegł w tłumy wrogów, kontrując wielu w ciągu niewielkiego czasu... Uwaga strażników była zwrócona na niego....

Aragorn - 01-01-2013 00:36:25

Aragorn jechał pędem za Mistrzem, za nim Mathen i Ziron. Aragorn krzyknął za nimi:
-Chyba jedzie do Rzymu! Dorwiemy go tam...

(Prosiłbym kogoś, o posta w Rzymie :D)

GotLink.pl