Tokren Carmanez - 23-07-2011 21:11:50

23 Lipca, Anno Domini 1327

Wstąpiłem w szeregi Zakonu Templariuszy. Staram się kroczyć ścieżkami mojego ojca. Jak na razie poluję na asasynów w Akkce. Trzeba wytępić tę plagę, raz na zawsze. Po śmierci mojego ojca, staram się być takim jak on. Dzielnym, lojalnym i przede wszystkim dobrym. Ostatnio wdałem się w bójkę ze złodziejaszkami. Było ostro, ale walczyłem we własnej obronie. Krwawiłem lekko, po ciosie w usta. Po walce zdobyłem kilka denarów i noży do rzucania. Później udałem się na rynek. Było dużo straganów, jak zwykle hałas i huki. Starałem się szukać tropów asasynów. Na początku zaliczyłem małą wpadkę atakując mnicha, ale potem udało mi się dorwać podejrzanego. Był to jeden z przechodniów, miał przy sobie list o dostawie broni dla asasynów. Dokument postanowiłem zanieść mistrzowi. Mistrza nie było więc dokument trafił w ręce jego zastępcy. On dał mi 10 denarów, zarobek bardzo dobry. Od razu poszedłem odpocząć to Twierdzy Templariuszy...

24 Lipca, Anno Domini 1327

Dzisiejszy dzień przyniósł wiele atrakcji. Była mała wojna z Asasynami. Nasze wojsko padło, ale koniec końców wygraliśmy z nimi. Było ich tylko 30, a nas 3. Pod koniec walki zostałem ostro zraniony młotem. Zemdlałem. Wcześniej Kubarek i Ziron uratowali mnie od śmierci. Jak skończę wykonywać moje obecne zadanie, ruszę w celu poszukiwania przygód. W razie czego, mam przyjaciół którzy mogą mi pomóc, już raz uratowali mi skórę. Wygląda na to że następnym celem mojej wędrówki będzie Rzym lub Jerozolima, nie mogę się zdecydować...

GotLink.pl