Saaert - 16-07-2011 10:50:09

Biedna karczma z urokiem.
Pokój na noc - 10 Franków Francuskich.
Posiłek - 4 Franki.
Odpoczynek w łaźni - 19 Franków.

Ziron - 16-07-2011 18:42:31

Otworzyłem drzwi karczmy. Miałem nadzieje, że tym razem pójdzie szybko i będę miał czas na odpoczynek. Ale trzeba jeszcze znaleźć Mistrza. Zacząłem rozglądać się za jakimkolwiek templariuszem. Bingo! Chuderlawy, młody i pijany chwalący się dziewką swoim czerwonym krzyżem na zbroi. Zaraz też podszedłem do niego.
-Szukam Francuskiego Mistrza. Gdzie go znajdę?-

Aragorn - 16-07-2011 18:46:48

Spojrzał na Ciebie, i odrzekł napity:
-Giepardie(czyt. Żipardi)? A ch*j Cię to obchodzi!

Ziron - 16-07-2011 18:51:41

-Jeśli nie chcesz stracić głowy lepiej powiedz. Poza tym patrz.- powiedziałem prezentując swój czerwony krzyż na zbroi i sygnet Protektora. Następnie zabrałem mu kufel z ręki i położyłem na stole. Szkoda alkoholu by było jakby się wylał. Szarpnąłem templariusza za płaszcz po czym podniosłem go za szyje. Wisiał w powietrzu twarzą w twarz ze mną.
-Gdzie?-

Aragorn - 16-07-2011 18:57:14

-Odejdź, posrańcze-wyrwał Ci się. Wtedy, wbiegł rycerz, który podbiegł do pijaka.
-Lordzie, nic Ci się nie stało?
-Nie, ale ten idiota chciał mnie zabic!-krzyknął pijak, pokazując na Ciebie
Chyba byłeś w kłopotach

Ziron - 16-07-2011 19:23:57

-Tak trzeba z chamami. Spytałem się grzecznie, a ty mnie obraziłeś zamiast powiedzieć, że nie wiesz. Więc pytam się jeszcze raz. Gdzie jest Mistrz?- powiedziałem. Teraz to już miałem tego po uszy. Choćby mnie król obraził to i jego posiekam.

Aragorn - 16-07-2011 19:56:56

-Ku*wa, to ja nim jestem, tępaku!-krzyknął do Ciebie pijak, trzymając się za żebro. Zamurowało Cię. teraz, to na pewno miałeś przesrane!

Ziron - 16-07-2011 20:06:50

-Jak ty zostałeś Mistrzem? No po wizycie w Hiszpanii spodziewałem się kogoś lepiej wychowanego. Dobra, nie ważne. Jestem Ziron Proteus i kandyduję na Wielkiego Mistrza. Zanim wtrącisz się i przerwiesz wysłuchaj. Choćbyś miał legiony żołnierzy Smok i tak cię dopadnie. Sam, we własnej osobie ochraniałem Wielkiego Mistrza, ponieważ walczyłem ze Smokiem. Teraz przepadł jak woda w kamień, ale jego ludzie nadal szerzą spustoszenie. Tylko ja mogę go pokonać, ale potrzebuje do tego pełnych środków.- powiedziałem. Ciekawe jaki jest Mistrz w Anglii. Jeśli lepiej wychowany to na pewno ma moje poparcie.

Aragorn - 16-07-2011 20:33:47

Twój rozmówca zasnął
-Panie, porozmawiacie jutro, kiedy Mistrz otrzeźwieje. Proszę, kiedy pokażesz ten emblemat, zostaniesz wpuszczony do środka-powiedział strażnik, i wyniósł Mistrza z karczmy.

Ziron - 16-07-2011 21:16:17

Cóż miałem zrobić. Dopiłem piwo Mistrza, a następnie usiadłem na ławce rozglądając się. Ot tak może znajdzie się jakiś człowiek Smoka, albo ktoś równie interesujący jak piękna kobieta. Dziesięć denarów raczej nie wystarczy na pokój.

Aragorn - 16-07-2011 21:53:56

Siedząc na ławce zauważyłeś grupę trzech młodych Francuzek, w kolorowych sukniach. Ruszyłeś, po kolejne podboje...

Ziron - 16-07-2011 22:01:08

-Witam piękne panie! Przepraszam, że śmiem marnować was czas i przeszkadzać wam w rozmowie, ale tak się niefortunnie stało iż nie mam gdzie nocować. Dokładnie nie wystarczy mi pieniędzy na pokój, a jutro mam ważne spotkanie i nie chciałbym spać w rynsztoku. Obiecuje jakoś się odwdzięczyć nawet jeśli miałbym wam przynosić jadło.- powiedziałem po czym złożyłem dłonie w błagalnym geście.

Aragorn - 16-07-2011 22:37:59

Jedna dziewczyna, ubrana w niebieską suknię, o brązowych włosach, upiętych w warkocz, pożegnała się z przyjaciółkami. Odwróciła się do Ciebie, spojrzała ponętnie, i powiedziała:
-Nocleg się znajdzie, a co do warunków, to nie będzie konieczne przynoszenie jadła. Znam lepszy sposób, w jaki mi się odwdzięczysz...
-Zatem prowadź, pani...-powiedziałeś
-Giemel(czyt. żimel)
-Zatem prowadź, Giemel-odpowiedziałeś
-Miły jesteś,...-zaczęła
-Zironie
Udaliście się do jej mieszkania. Jak się okazało, mieszkała w wielkim domu, wręcz willi.

Ziron - 16-07-2011 22:43:41

-Jakiś baron, król albo Mistrz jest twoim ojcem? Bo... dużo tu miejsca.- powiedziałem. Historia lubi się powtarzać, a tego bym nie zniósł.

Aragorn - 16-07-2011 22:47:17

(Tak właściwie, czemu dlaej piszemy w karczmie? XD)

-Nie, mieszkam sama. Mam ten dom po moich zmarłych rodzicach. Zabili ich Asas...znaczy, Czarna Ospa. Tak, zmarli podczas epidemii.
Weszliście do środka.

(Pisz dalej w willi)

Ziron - 12-02-2012 21:58:12

-Nic się tu raczej nie zmieniło. Ale co tutaj można znaleźć? Karczmarz to informator?- spytałem Aragorna wchodząc do karczmy.

Aragorn - 13-02-2012 19:32:54

-Skąd mam wiedziec? Koragis tu przyszedł, więc ufam, że ma...-wtedy Koragis dał po mordzie jakiemuś osiłkowi. Wkrótce, rozpętała się burda na całą karczmę.
-...plan-dokończył

Ziron - 13-02-2012 19:54:46

-Nie mówił, żebyśmy cokolwiek robili, więc lepiej nie mieszajmy się w te walki.

Aragorn - 13-02-2012 20:47:58

Za chwilę okazało się, że wszyscy leżą na ziemii pobici, a Koragis, bez zbroi i z odkrytym korpusem, stoi nad nimi wszystkimi. Po chwili, przyszła straż...

Ziron - 13-02-2012 20:55:51

-Chce stanąć przed sądem królewskim czy jak?- spytałem Aragorna nie przejmując się strażą.

Aragorn - 13-02-2012 21:04:39

-Chcę się widziec z królem...-powiedział, wystawiając w przód ręce. Strażnicy go skuli i wyprowadzili. Pozbieraliście Jego rzeczy, i poszliście za nimi...

(Na ulicach proszę ;D)

GotLink.pl