Saaert - 16-07-2011 10:22:28

Ceny tu naprawdę ,,ścinają głowę''. Pokój kosztuje 6 funtów szterlingów a posiłek 1 funt. Jednak w przeciwieństwie to ,,Jęku Londynu'', tu jest brud, smród i ubóstwo.

Ziron - 03-11-2013 23:10:03

Wszedłem po cichu do karczmy. Było pusto, nie licząc zakapturzonego gościa siedzącego przy stoliku w kącie oraz jego siostry za ladą. Zastępowała mamę, gdy ta musiała gdzieś wyjść.
-Marcel!- krzyknęła po czym wybiegła w moim kierunku. Złapałem ją i przytuliłem do siebie. Nic dziwnego, że aż tak ogarnęły ją emocje. Już trzeci dzień nie wracałem do domu.
-Marcel- powtórzyła -Gdzie byłeś? Martwiliśmy się o Ciebie. Mama poszła do straży, spytać czy nie siedzisz w więzieniu albo czy gdzieś twoich zwłok nie ma...
-Spokojnie siostro, pracowałem. Przyniosłem trochę pieniędzy- powiedziałem poklepując sakiewkę z paroma monetami. Usiadłem przy ladzie i zacząłem konsumować podane mi jedzenie. Obserwowałem kątem oka zakapturzonego osobnika. Kto to był? Wtedy nagle do karczmy wtargnęli trzej uzbrojeni ludzie.

(Teraz ty :P)

Aragorn - 05-11-2013 19:09:22

Nie mieli złych zamiarów... Przyszli się napić. Kątem oka jednak, jeden z nich Cię ciągle obserwował. Przysiedli się do jednego ze stołów, po czym zamówili piwo. Chwilę po tym, zaczęli zachowywać się bardzo głośno....

Ziron - 05-11-2013 22:21:33

-Ech, widzę że nic się nie zmieniło. Znowu ta hałaśliwa banda. Trzeba kiedyś zrobić z nimi porządek- powiedziałem do siostry tak, aby oni tego nie usłyszeli. Lepiej, żeby nie wywołać walki, bo i tak są klientami zostawiającymi u nas pieniądze, a straty wywołane bójką są zbędne. Wyszlibyśmy przez to jeszcze gorzej niż jakbyśmy zostawili ich w spokoju.

Aragorn - 06-11-2013 15:24:03

Jeden z nich, podszedł do Twojej siostry...
-Maa....Mosze byśmy tak poszli sobe na tyy?
-Odejdź, chamie
Zaczął się robić agresywny. Chwycił ją za rękę, i nie chciał puścić. Zaraz, dołączyli do niego pozostali dwaj...

Ziron - 06-11-2013 15:45:23

-Lepiej ją zostaw jeśli nie chcesz stracić swą rąk- powiedziałem trzymając jedną dłoń w kieszeni. Tam miałem nóż. Lepiej trochę ich pociąć niż faktycznie uciąć ręce, aby strażnicy nie zwalili im się na głowę.

Aragorn - 06-11-2013 18:01:21

-Tyyy.... A ty so chsesz?-zapytał Cię jeden z nich, puszczając Twoją siostrę. Pozostali okrążyli Cię....

Ziron - 06-11-2013 21:00:34

-Żebyście się uspokoili- odpowiedziałem głośno. Drugą rękę położyłem na rękojeści sztyletu. Ciekawe co o tym wszystkim myśli zakapturzony gość w kącie. Pomoże czy też ucieknie jak każdy kto widzi przemoc?

Aragorn - 06-11-2013 21:17:46

-Ta? Bo so mi srobisz, chudzielsu?-jeden z nich pchnął Cię na stół. Pozostali odsunęli się, abyś napewno trafił w mebel. Stół się rozpadł. Oni stali nad Tobą, śmiejąć się...

Ziron - 07-11-2013 17:11:05

-Zetrę ci ten głupi uśmiech- zagroziłem. Spojrzałem na ich uzbrojenie. Interesowała mnie ich broń. Miecz był groźniejszy niż sztylet, ale cięższy i dłuższy czyli dłużej się go wyjmowała w przeciwieństwie do sztyletu. Kwestia paru sekund, ale jednak. Bez użycia mieczy też dałbym radę. Oni w takim stanie nie dadzą rady, a ja po wielu bójkach na ulicy umiem to i owo.

Aragorn - 07-11-2013 19:17:30

Mieli miecze... Problem dal nich stanowiło to, ze zostawili je przy stole. Ich stół był ok. 5 metrów od grupki. W takim stanie, atak z zaskoczenia powinien ich skutecznie powalić...

Ziron - 07-11-2013 21:12:12

Nie rzucałem się jednak. Nie chciałem oskarżenia o napaść czy też tego, aby zniszczyli karczmę. -Proszę was grzecznie o opuszczenie lokalu- powiedziałem już uprzejmiej, mając nadzieję, że w końcu wyjdą.

Aragorn - 07-11-2013 21:26:32

Zaczęli się z Ciebie śmiać. Jeden odrzekł:
-Wyjdziem... Ale najpierw, chcemy Twoją siostrzyczkę...

Ziron - 07-11-2013 22:34:33

-Prędzej zasmakujecie żelaza- powiedziałem. Kto pierwszy zrobi ruch?

(Nie przeciągaj, i tak pierwszy bójki nie zacznę :P)

Aragorn - 09-11-2013 09:50:32

-Ta? To dawaj!-jeden rzucił się na Ciebie z pięścią...

Ziron - 09-11-2013 21:32:06

Odchyliłem głowę w prawo jednocześnie wyprostowując swoją prawą rękę w kierunku jego szczęki rozpoczynając tym sekwencję ciosów.

Aragorn - 10-11-2013 15:56:11

Zaskoczony napastnik dostał w szczękę. Ręka zabolała od uderzenia. Wtedy, całą trójką się na Ciebie rzucili...

Ziron - 10-11-2013 22:18:33

Starałem się bronić oraz unikać ciosów. Chciałem też wyprowadzać szybkie proste, gdy oni pijackimi ruchami we mnie nie trafią.

Aragorn - 13-11-2013 18:56:56

Jeden już padł pod naporem ciosów. Zemdlał. Dwóch chwyciło Cię za ręce i podniosło z podłogi...

Ziron - 15-11-2013 17:54:16

Pociągnąłem jednemu z bani chcąc wyzwolić swoją rękę, którą zamachnąłbym się na drugiego, aby uwolnić drugą rękę.

Aragorn - 16-11-2013 11:11:39

Wyciągnąłeś rękę, i znokautowałeś drugiego wyzwoloną dłonią. Padł. Trzeci wykręcił Ci dwie ręce do tył€, i kopnął w krzyż. Padłeś... Podniósł rękę, żeby uderzyć Cię w głowę, ale nagle padł. W jego plecach tkwił sztylet... Wcześniej widziana przez Ciebie zakapturzona postać stała nad Tobą, i podawała Ci dłoń...

Ziron - 16-11-2013 22:20:33

-Nie potrzebuję pomocy- powiedziałem ignorując jego dłoń i wstając o własnych siłach. -Ale dzięki, teraz mamy ofiary śmiertelne i strażników na głowie.

Aragorn - 17-11-2013 12:16:58

-Strażnicy to nie problem... Wszystko jest dozwolone... Jak na typowego zlodziejaszka, całkiem przyzwoicie walczysz...-powiedziała do Ciebie postać, sprawdzając wszystkich powalonych...

Ziron - 17-11-2013 21:33:10

-Chyba nie wyglądam ci na tyle silnego, aby napierdalać się bez taktyki? Ulice uczą.

Aragorn - 18-11-2013 20:00:33

-Wiem.... Sam nie byłem inny... Może oprócz walki o chleb, interesuje Cię walka za większą sprawę?...- zakapturzona postać wstała

Ziron - 18-11-2013 23:16:16

-Nie, dzięki. Nie wejdę do żadnego zakonu, stowarzyszenia czy innych pierdół. Muszę zarabiać, aby wyżywić rodzinę, a zarabiać nie będę bawiąc się w rycerza w lśniącej zbroi. Do tego nie jestem zbyt wykształcony, wychowany czy silny. Nawet nie mam jak wpłacić wpisowe.

Aragorn - 19-11-2013 17:41:47

Postać uśmiechnęła sie spod kaptura. Mężczyzna powiedział:
-Młodzieńczy bunt, jak widzę ciągle występuje... Cóż, gdybyś jednak zmienił zdanie, i postanowił wykorzystać swoje umiejętności lepiej, zajdź do zatoki... Pokój i bezpieczeństwo...-postać wyszła

Ziron - 19-11-2013 23:22:41

-Chętnie bym otrzymał oba- odrzekłem pod nosem. Następnie spojrzałem na wszystkie trzy ciała. Wraz z siostrą zacząłem targać jedno ciało po drugim na zaplecze do tylnego wyjścia, a tam przeniósłbym ciała dalej i umieścił je w rowach coby wyglądali na pijaków.

Aragorn - 20-11-2013 15:51:57

Kiedy już to zrobiliście, zacząłeś się zastanawiać, co dalej... Dopiero zapadał wieczór, miałeś dużo czasu...

Ziron - 21-11-2013 23:11:01

Wyszedłem na ulicę, aby spotkać się ze swoją paczką, takim mini-gangiem złożonym z pięciu osób w tym mnie.

GotLink.pl