- Assassin's Creed PBF http://www.acpbf.pun.pl/index.php - Paryż http://www.acpbf.pun.pl/viewforum.php?id=114 - Zamek(dzisiejsze Conciergerie) http://www.acpbf.pun.pl/viewtopic.php?id=842 |
Aragorn - 16-07-2011 10:14:24 |
|
Ziron - 15-02-2012 22:15:08 |
Ziron wszedł do zamku wraz z Aragornem. Ciekawiło go co dalej się stanie. |
Aragorn - 16-02-2012 13:55:04 |
-Wątpię, aby chcieli mu coś zrobic. Po to właśnie wyrabiał sobie opinię u króla...Idzie!- |
Ziron - 16-02-2012 15:55:37 |
-Lochy w północnej części zamku?- spytałem Aragorna. Może on inaczej zrozumiał tą wiadomość? |
Aragorn - 16-02-2012 16:08:46 |
-Więc jednak idzie do lochu...chyba nie ma innych. Musimy poczekac do północy i pójśc tam, a raczej się przekraśc. Przyda się mój stary strój Asasyna... |
Ziron - 16-02-2012 21:10:39 |
-Możemy też poprosić króla o pozwolenie albo użyć pastorału i jabłka. Nie wiadomo co się z nim stanie w tym lochu. A tak właściwie to co on stamtąd chce zrobić? Chce ośmieszyć króla? |
Aragorn - 17-02-2012 20:00:03 |
-Nie próbuj zrozumiec człowieka z jednym kocim okiem i półsiwymi włosami....-powiedział Aragorn i odszedł... |
Ziron - 17-02-2012 21:34:27 |
-Jak ja w tej zbroi mam tam się przekraść- powiedział po czym wyszedłem. W zamku raczej nie mogłem czekać do północy, co postanowiłem uczynić poza zamkiem. |
Aragorn - 17-02-2012 21:42:16 |
Udało Ci się poczekac cierpliwie. Przybył Aragorn, ubrany w swoją starą szatę Asasyna i elementy zbroi, czyli swój pancerz... |
Ziron - 17-02-2012 23:04:24 |
-Zasypiałem już. I dalej sądzę, że użycie FE jest lepszym rozwiązaniem niż przekradanie się obok strażników w mojej ciężkiej zbroi. |
Aragorn - 18-02-2012 10:39:20 |
-Ziron, życie nie jest po to, by sobie ułatwiac. Czasem trzeba się natrudzic... No dobra, ja ogłuszam strażników, a ty potem się przekradasz-Aragorn pobiegł, wbiegł szybko nad bramę do lochów, i zeskoczył na strażników, zakładając im obydwu dźwignie na szyję... |
Ziron - 18-02-2012 22:20:15 |
Starając się stąpać jak najciszej oraz nie wydawać zbyt wiele dźwięków spróbowałem przekraść się. |
Aragorn - 19-02-2012 12:18:05 |
Aragorn nokautował kolejnych strażników, a ty przemykałeś się. Z czasem zrozumiałeś, że nawet nie musisz się skradac. Podeszliście do celi Koragisa. Powiedział do was: |
Ziron - 19-02-2012 16:48:44 |
-Aragorn, ty idź, a ja przypilnuję, aby go stąd nie zgarnęli. |
Aragorn - 19-02-2012 18:31:12 |
aragorn zasalutował Ci i odszedł. Korag czekał w rogu celi... |
Ziron - 19-02-2012 19:12:20 |
-Jaki masz plan?- spytałem wprost. |
Aragorn - 20-02-2012 15:37:51 |
-Nie zdradza się drugiego aktu przed zakończeniem pierwszego. Poza tym, doświadczenie mnie nauczyło, że kiedy się mówi komuś o planach, to potem diabli go biorą...-przyszedł Aragorn z kluczami. Rzucił je Koragisowi przez kraty. Ten, otworzył kratę, wziął od was swoje rzeczy, i pobiegł na niższe poziomy. za nim Aragorn... |
Ziron - 20-02-2012 18:02:23 |
Nie mając wyboru pobiegłem za nimi. Na wszelki wypadek dobyłem miecz, a FE przymocowałem do pasa. Może i bardzo przeszkadzał, ale lepiej było mieć go blisko. |
Aragorn - 21-02-2012 17:57:38 |
Koragis wybiegł nagle z mroku chowając coś do torby przy pasie. Teraz biegliście na górę. Próbowaliście wejśc do komnat króla. Postanowili dyplomację zostawic Tobie... |
Ziron - 21-02-2012 21:07:40 |
Wziąłem FE. Co jak co, ale bicie wszystkich rękojeścią miecza było najgorszym sposobem, a tak, nikt nie musiał ginąć. Każdemu kto się nawinął kazałem za pomocą pastorału i jabłka zignorować nas. Gdy wreszcie doszliśmy do drzwi spróbowałem je utworzyć, a jak to nie zadziała to wyważyć porządnym kopnięciem. |
Aragorn - 23-02-2012 16:07:44 |
(Wystarczyło porozmawiac ;D) |
Ziron - 23-02-2012 22:03:07 |
(Ta... |
Aragorn - 24-02-2012 15:06:12 |
(Mogłeś użyc perswazji) |
Ziron - 25-02-2012 14:41:53 |
Błyskawicznym ruchem wyciągnąłem miecz i skoczyłem do przodu chcąc pchnąć jednego z posłańców w bok, ale uważając, aby nie był to ten sam, którego zaatakuje Aragorn. Potem na wszelki wypadek, dobiję go cięciem z góry. |
Aragorn - 25-02-2012 15:35:48 |
Zaatakowałeś jednego z posłańców. Koragis stał przed królem z wyciągniętym mieczem w przód. Aragorn kończył przebijac swojego wroga. Ty musiałęś sie bronic prze datakami wroga... |
Ziron - 25-02-2012 21:21:53 |
Spróbowałem silnym kopnięciem wywrócić przeciwnika, a potem rozbroić go również kopnięciem. W końcu mógł powiedzieć gdzie jest Avis. |
Aragorn - 25-02-2012 21:24:07 |
Padł na ziemię, a potem, przyciskając mu rękę nogą, zmusiłeś go do wypuszczenia broni z dłoni. Mogłeś zacząc przesłuchanie... |
Ziron - 25-02-2012 21:28:00 |
-Czyli łuskowaci teraz służą Avisowi- powiedziałem bardziej do siebie. Wątpiłem, aby ten człowiek chciał coś mówić więc dalej unieruchamiając posłańca wziąłem FE i wyobraziłem sobie jak odpowiada on na każde moje pytanie po czym skupiłem się chcąc, aby tak się stało. Potem zacząłem zadawać pytania. |
Aragorn - 25-02-2012 21:35:52 |
-Nie posiadam imienia. Jak moi bracia. Tylko ci zasłuzeni je otrzymywali. Avis...tylko wykonuje plan powrotu naszego Pana. Gdzie jest? On...-nagle przebił go bełt z kuszy. Na górze, przed wybitym oknem stał Avis, w swojej czarnej zbroi. Był na wysokości paru metrów, nie mogliście go dogonic. Czarny rycerz wyskoczył przez okno, znikając wam w promieniu światła. Posłaniec padł bez ducha... |
Ziron - 25-02-2012 21:39:05 |
-Cholera!- powiedziałem. -Smok nigdy nie powróci! Nigdy!- krzyknąłem za nim. Co do posłańca... Raz się udało to i drugi raz musi. Wyobraziłem sobie jak posłaniec na chwilę zmartwychwstaje, a potem mówi gdzie jest kryjówka bądź kryjówki Avisa po czym skupiłem się. |
Aragorn - 25-02-2012 21:41:27 |
Zanim uniosłeś ciało, odpadły od niego ręce i nogi, a tułów jakby...wyparował. Aragorn przyklęknął nad pozostałościami, i stwierdził: |
Ziron - 25-02-2012 21:43:08 |
-Nie wiedział- powiedziałem po czym wyobraziłem sobie jak kolejny z martwych posłańców, ten zabity przez Koragisa, zmartwychwstaje i wyjawia gdzie kryjówkę ma Avis, po czym skupiłem się. |
Aragorn - 25-02-2012 21:49:43 |
Przypatrzyłeś się posłańcom. Jeden miał zmasakrowany cały przód od cięc. Drugi dwa cięcia na klatce piersiowej (głębokie) i trzy rany kłute na wylot. Z tego nic nie mogło wyjśc... |
Ziron - 25-02-2012 21:51:07 |
-No kuźwa! I nic się nie dowiemy. A król żyje, calutki jest?- spytałem patrząc na króla. |
Aragorn - 25-02-2012 22:03:39 |
-Wszystko w porządku!-powiedział Koragis. Aragorn podszedł do Ciebie i powiedział: |
Ziron - 25-02-2012 22:18:10 |
-Ja się raczej nie wespnę tam gdzie on, ale ty tak. Ruszaj. Ktoś musi zostać z królem... No i właśnie, co z nim zrobimy? |
Aragorn - 25-02-2012 22:21:17 |
-Ja się tym zajmę. Jeśli chcesz, możesz mi pomóc, Ziron. Powodzenia, Aragorn-powiedział Koragis. Aragorn tylko kiwnął głową, i wspiął się na okno. Potem, zeskoczył... |
Ziron - 25-02-2012 22:37:51 |
-Pomogę. Dzięki mnie mamy przewagę. A i wybacz królu, że przeszkodziliśmy. To mamy cię tak w dwójkę chronić czy sobie skombinujesz dodatkową ochronę? |
Aragorn - 26-02-2012 09:24:29 |
-Ja...wezwę oddział zbrojnych...chodźcie za mną- |
Ziron - 03-03-2012 18:20:13 |
-Póki co, spokojnie jest. Ciekawe co z Aragornem- powiedziałem do Koragisa, po powrocie do animusa. |
Aragorn - 03-03-2012 18:31:52 |
Koragis ostrzył miecz. Siedział, popatrzył sie na Ciebie, wzruszył ramionami i znów ostrzył. Król siedział przy was, a za drzwiami stał oddział zbrojnych... |
Ziron - 03-03-2012 18:42:05 |
-Królu, chyba nie możesz obecnie nie narażając się na ryzyko, zajmować się sprawami króla. A do tego prowadzić wojnę- stwierdziłem. |
Aragorn - 03-03-2012 18:49:05 |
-Możliwe, ale Edward nosi sie z tytułem króla Anglii i Francji. Taka zniewaga nie moze mu ujśc płazem, wyszedłbym na tchórza... |
Ziron - 03-03-2012 18:55:41 |
-Idźmy więc na prościznę, wyślijmy dobrego zabójcę. Jeśli nie wymyślimy jakiejś dobrej taktyki to nas zmiotą znowu. Nie możemy iść na to pozwolić. |
Aragorn - 03-03-2012 19:06:05 |
-Tak, możliwe, że trzeba będzie coś wymyślic...-Koragis zaczął trenowac ataki swoim mieczem... |
Ziron - 08-03-2012 18:48:49 |
-Co więc zrobimy? Czekamy, aż sam do nas przyjdzie?- spytałem. Innego wyjścia raczej nie było. No chyba, żeby znaleźć jednego z jego ludzi. |
Aragorn - 09-03-2012 18:13:47 |
-Najlepszym wyjściem będzie znalezienie kogoś, kto z nim pracuje... Jakieś sugestie? |
Ziron - 09-03-2012 21:12:08 |
-Wątpię, aby Saraceni brali w tym udział... Nie mam pojęcia. |
Aragorn - 10-03-2012 10:38:18 |
-Może ma kontakty na mieście?-rzucił Koragis, polerując miecz |
Ziron - 10-03-2012 12:47:53 |
-Wątpię też, aby wszystkim pokazywali swój znak. Hm... No chyba, że trafiłby się nowicjuszy, który dumny jak paw, pokazywałby wszystkim tatuaż. |
Aragorn - 10-03-2012 18:07:04 |
-Napewno siedzenie tu i pierdolenie o niczym nam nie pomoże-powiedział Koragis, wstając i zakładając miecz na plecy. Wszyscy myśleliście... |
Ziron - 10-03-2012 18:53:22 |
-Błąkanie po ulicach raczej też nie. Musielibyśmy czekać, aż ponownie zamachnie się na życie króla. |
Aragorn - 11-03-2012 19:18:02 |
-Chujowa sytuacja!-podsumował Koragis |
Ziron - 11-03-2012 21:13:59 |
Milczałem, bo co miało zostać powiedziane, powiedzianym zostało. |
Aragorn - 14-03-2012 16:28:33 |
Po chwili przybył posłaniec króla, krzycząc: |
Ziron - 14-03-2012 20:14:04 |
-Ale gdzie? Gdzie dokładnie? Dokąd się udał?- spytałem. Miałem plan jak zastosować FE w przypadku pościgu. |
Aragorn - 15-03-2012 13:58:20 |
-W centrum miasta, niedaleko karczmy, z której zabraliśmy pana Koragisa... |
Ziron - 15-03-2012 21:19:03 |
-Mam z tobą zostać królu?- spytałem. Bądź co bądź, ta eskorta nie da rady. W sumie to właśnie podjął decyzję, w końcu pojawienie się Avisa mogło być pułapką lub wabikiem. |
Aragorn - 16-03-2012 14:39:56 |
-Zatem, podjąłeś decyzję. Będę teraz odpisywał na listy. Zajmie mi to parę godzin. Popilnuj mnie wraz z gwardią...-król zasiadł do biurka, gdzie rozsypane były listy... |
Ziron - 16-03-2012 18:23:19 |
Podszedłem do okna, aby przez nie rozejrzeć się w razie czego. W kilka godzin, Aragorn i Koragis powinni wrócić. |
Aragorn - 17-03-2012 12:53:10 |
Patrzyłeś, na spacerującyh po ulicach ludzi. Wśród nich było wielu zakochanych. Tęskniłeś za Gimel. To miała byc krótka wojna, ale wszystko się popierdoliło... |
Ziron - 17-03-2012 13:13:51 |
-Kurwa- określiłem całą sytuację w jednym słowie. Odsunąłem się od okna i zacząłem sprawdzać swoje miecze oraz zbroję, aby nie zawiodły. |
Aragorn - 17-03-2012 14:23:36 |
Wszystko było w jak najlepszym stanie. Powróciły wspomnienia. Widziałeś dzień, w którym ocaliłeś Mistrza i dostałeś tę zbroję. A teraz to ty byłeś tym... najwyższym. Nigdy nawet o tym nie marzyłeś, a jeśli marzyłeś, to nie o takim wypełnianiu obowiązków... |
Ziron - 17-03-2012 21:08:34 |
-A życie mogło być piękniejsze jakby mi się nie zachciało zostać Wielkim- mruknąłem pod nosem, po czym zacząłem przyglądać się FE. Może mają jeszcze jakieś miejsca na inne fragmenty? |
Aragorn - 18-03-2012 10:17:44 |
Wyglądało na to, że tylko to, które zostało już zajęte. Pastorał służył Ci już od dawna... A ty ciągle tak naprawdę go nie rozumiałeś. Wpatrywałeś się w niego, kiedy wszystko wokół zaczęło się powoli rozpływac... Usłyszałeś głos z nikąd: |
Aragorn - 27-03-2012 21:16:07 |
Powróciłeś do jaźni Zirona. Aragorn i Koragis przybyli lekko poranieni z wieścią: |
Ziron - 27-03-2012 22:26:20 |
-A ja się wynudziłem. Walczyliście chociaż z nim? Widzieliście go?- spytałem. |
Aragorn - 28-03-2012 15:22:20 |
-No chyba nie zrobiliśmy sobie tego sami-skomentował Koragis, mówiąc o ranach na ciele |
Ziron - 28-03-2012 19:57:42 |
-Mogłem iść z wami... Tak czy siak, zostawił coś co by się nam przydało? Najlepiej opowiedzcie wszystko od początku. |
Aragorn - 28-03-2012 20:15:01 |
-Znaleźliśmy go na rynku, jak prześladował tutejsze dziwki. Chcieliśmy uderzyc z tłumu, ale kiedy się przebiliśmy, jego nie było. Zaatakował od tyłu, i zranił. Potem, zostawił... |
Ziron - 28-03-2012 21:56:18 |
-Czemu nie dobił?- spytałem się. A potem nagle mnie pomyślałem o czymś. |
Aragorn - 29-03-2012 13:45:58 |
-Dziękuje, że mas zo mnie tak wysokie mniemanie, Zironie, lecz bądźmy szczerzy: Avis był lepszy nawet od Mistrza, a co dopiero ode mnie. Sądze jednak, że jego moc nie pochodzi od niego. Rozumiesz, co mam na myśli? |
Ziron - 29-03-2012 19:42:11 |
-On może mieć...- spojrzałem na Pastorał i Jabłko. Czyli mogłem mu dorównać, a nawet go przewyższyć. Chyba, że miałbym ich więcej... Albo o innym działaniu. |
Aragorn - 30-03-2012 14:37:59 |
-Spróbuj...-powiedział Aragorn, po czym zrobił dwa powolne kroki w tył. Koragis z zaciekawieniem przysłuchiwał się rozmowie... |
Ziron - 30-03-2012 15:27:48 |
Zastanowiłem się przez chwilę. Czy połączenie dwóch fragmentów sprawi, że dowie się szczegółów czy też może będą miały odmienne zdania? A kto by je tam wiedział... Wyobraziłem sobie jak Fragmenty pokazują mapę z zaznaczonymi FE z opisem. Oprócz tego, na tej mapie miała być też obecna lokalizacja Avisa. Skupiłem się na tym z całych sił. |
Aragorn - 30-03-2012 21:44:45 |
Na globie pojawiło się pare punktów. Koragisowi zaświecił się oczy z wrażenia. Król patrzył jak na ducha. Jeden z fragmentów przesuwał się nieznacznie we Francji. Avis ewidentnie miał Fragment, i był gdzieś w mieście... |
Ziron - 30-03-2012 22:26:25 |
-Kuźwa- mruknął pod nosem. Czyli tylko ja mogłem go pokonać, myśląc pesymistycznie. Wyobraziłem sobie jak pojawiają się informacje na temat FE Avisa oraz obrazek przedstawiający go. Następnie skupiłem się. |
Aragorn - 31-03-2012 11:19:10 |
Było to zwykłe Jabłko, takie jak te, przyczepione do Twojego Pastorału... |
Ziron - 31-03-2012 14:36:16 |
-To tylko jabłko. Ma raczej takie same właściwości jak te tutaj, więc raczej nie da mi rady w starciu- stwierdziłem. -A i widzicie ten poruszający się punkt we Francji? To on. |
Aragorn - 31-03-2012 18:47:19 |
-Porusza się minimalnie... Jest w Paryżu. Możliwe, że szykuje kolejny atak na króla...-stwierdził Aragorn, gładząc się po brodzie. Król i Koragis, patrzeli jak na ducha... |
Ziron - 31-03-2012 19:21:36 |
-Pewnie tak... A wy co, ducha zobaczyliście?- spytałem z uśmiechem patrząc na Koragisa i króla. |
Aragorn - 31-03-2012 19:26:28 |
-Niewiarygodne...-mówił Koragis, próbując dotknąc imaginacji globu. Gdy mu się to nie udało, odchylił szybko rękę... |
Ziron - 31-03-2012 19:41:05 |
-A myślisz, że co innego szukał Avis? Nie wiedział, że ma to na wyciągnięcie ręki. |
Aragorn - 31-03-2012 19:49:38 |
-Skoro możemy wiedziec, gdzie jest, to wykorzystajmy to, i nie dajmy mu rozpocząc ataku... Zironie, Koragisie, chodźcie! Wybacz królu, ale obowiązki naglą...-Aragorn wybiegł, a za nim Koragis... |
Ziron - 31-03-2012 21:07:08 |
Spojrzałem na króla. |
Aragorn - 31-03-2012 22:20:18 |
(Proszę pisac dalej na rynku, please) |