Kubarek1 - 23-09-2010 07:55:02

Duża stalowa brama przed którą stoją strażnicy, którzy wpuszczają Templariuszy

Ziron - 24-06-2011 21:06:39

Trwały ostatnie przygotowania karawany. Ja wraz z Mistrzem zbliżyliśmy się, a wtedy obroty przygotowań zwiększyły się. W tym czasie postanowiłem zagadnąć Mistrza
-Nie wiedziałem, że masz taki mocny łeb Mistrzu. Mimo to trochę brakuję ci do mnie. Pożyczkę wezmę po powrocie. Właśnie! Po co wyruszamy? I co z tymi negocjacjami? I ilu żołnierzy z nami pójdzie?- powiedziałem czekając na odpowiedź. Jako osobisty ochroniarz musiał dbać o bezpieczeństwo Mistrza nawet za cenę życia.

Aragorn - 25-06-2011 08:27:31

-Wyruszamy po to, by negocjowac z nimi pokój-powiedział Mistrz, wsiadając do wozu, a ty za nim-Choc tak naprawdę idziemy, by ich potajemnie zaatakowac, i wymusic posłuszeństwo. Co do negocjacji... to już moje sprawy, ale wierz mi, że nie zrobię nic złego dla naszego zakonu. A idzie z nami elitarny oddział złożony z dwudziestu woja. A teraz wyruszamy-powiedział Mistrz, i w tym momencie wóz ruszył, a za nim konni wojowie. Ruszyliście do Damaszku.

Ziron - 25-06-2011 20:30:55

Wróciliśmy. Streściłem wydarzenia w Damaszku strażnikom, a oni otworzyli bramę. Szybko rozeszła się wieść o śmierci Mistrza. Zatrzymałem jednego z przechodzących i powiedziałem
-Trzeba coś ze zwłokami zrobić. Są w wozie. I kto teraz obejmie władzę na Templariuszami?-

Aragorn - 26-06-2011 10:15:13

Przechodzien wzruszył rękoma, i odszedł. Ty, udałeś się, by urządzic pochówek.

Kubarek1 - 22-07-2011 20:48:57

Kubarek Dowiedział się, iż nikogo nie ma w zamku i ruszył do Berlina

Ziron - 27-07-2011 17:52:13

Szybko znalazłem się przy bramie. Dlaczego Kubarek tak nagle odchodzi? Zrobił coś nie tak czy się rozmyślił? Zacząłem rozglądać się za nim.

Kubarek1 - 27-07-2011 20:04:24

Kubarek podszedł do niego - Czego tutaj szukasz? - Zapytał go, Kubarek chciał go tylko tutaj sprowadzić, odciągnąć od konferencji, czekał na obiecaną zapłatę

Ziron - 27-07-2011 20:27:53

-Ciebie. Czemu uciekasz? Rozmyśliłeś się i nie chcesz zostać templariuszem? Przydałby się nam ktoś taki jak ty- powiedziałem. Oczywiście wraz z mianowaniem Kubarka na templariusza otrzyma on zbroję, więc czemu ten nie wykorzystał okazji?

Kubarek1 - 27-07-2011 20:30:30

- Nie rozmyśliłem się, ale po co miałem tam stać? Nie uczestniczyłem, ani nawet nie słuchałem... - Powiedział spokojnie Kubarek

Ziron - 27-07-2011 20:45:27

-Kiedy mam cię pasować? Teraz, tutaj czy jutro w lepszym miejscu?- spytałem. Miałem gdzieś tradycje. Kubarek ma miecz Mistrza Templariuszy, więc zajdzie zmiana w pasowaniu i zamiast miecza dostanie zbroje.

Kubarek1 - 27-07-2011 20:48:51

- Bez różnicy, lepiej byłoby teraz. - Powiedział Kubarek i uśmiechnął się

Ziron - 27-07-2011 21:50:02

-Ze względu na okoliczności pasuję cię ręką, a potem dam ci jakąś zbroję, bo miecz już masz- powiedziałem po czym położyłem dłoń na ramieniu Kubarka.
-Nadszedł wreszcie ten dzień w którym będziesz mógł zostać przyjęty w nasze szeregi. To właśnie dzisiaj. Czy dzień, czy noc zawsze masz być wierny naszemu zakonowi. Słuchać się starszych rangą, walczyć za nasze dobre imię oraz być sprawiedliwym i rozsądnym. Droga, którą przebędziesz ma być zaznaczona krwią naszych wrogów, bo inaczej będzie to twoja krew. Przysięgasz, że zrobisz te wszystkie wymienione rzeczy? Złamanie przysięgi oznacza śmierć. Nie tylko twoją, ale też twoich bliskich.-

Kubarek1 - 27-07-2011 22:35:12

Kubarek wstał i zapytał - Mamy tutaj jakieś Zakwaterowanie? - Po czym uśmiechnął się - Żartowałem. - Powiedział i złożył uroczystą przysięgę

Ziron - 27-07-2011 22:45:35

-A więc przynieś nam chwałę- powiedziałem po wypowiedzeniu przysięgi przez Kubarka, a następnie zrobiłem znak krzyża.
-Mamy. W prawej części zamku dla zwykłych templariuszy, w lewej dla tych z pozwoleniem od Mistrza. Lewa część jest lepsza. Masz moje pozwolenie. Ale co ty na to, aby wrócić na bal?-

Kubarek1 - 27-07-2011 22:47:29

- Chętnie - Powiedział Kubarek i razem z Zironem udali się na bal

Ziron - 02-08-2011 21:01:52

Biegiem zbliżałem się do bramy trzymając swój miecz w ręce. Rozglądałem się za Smokiem oraz jego ludźmi i Japończykami.

Aragorn - 02-08-2011 21:37:44

Znalazłeś na ziemii kawałek oderwanej kartki. Pisało na niej:

Widocznie, Zironie, nasze starcie musi poczekac. Jakbyś chciał odebrac swą błyskotkę, to ruszamy do Rzymu.

                                                                                     Twój oddany "przyjaciel", "Smok"

Ziron - 02-08-2011 21:52:46

Rozejrzałem się. Ruszyłem szukać Gimel oraz Mistrzów. Chyba będą właśnie przy bramie. Trzeba będzie z nimi omówić tą sprawę.

Aragorn - 02-08-2011 21:57:08

Spotkałeś wszystkich, kiedy gasili pożar. Ogień w twierdzy powoli ustawał. Podszedłeś do Mistrzów...

Ziron - 02-08-2011 22:07:53

Dałem im kawałek oderwanej kartki.
-Teraz osobiście spotkam się z Asasynami oraz Saracenami, a potem wszyscy Templariusze wraz z nimi ruszą do Rzymu. Możemy też odłożyć to na później i ruszyć od razu do Rzymu. Jeden asasyn może nam pomóc. Niejaki Aragorn Argoni. Raczej nam by nie pomógł, ale pomoże nie tylko nam, ale też swoim. Oprócz tego ma też wuja. Jego chyba znacie- powiedziałem. Czy ten asasyn by ich wspomógł? W końcu na pewno zaciekawi go to, że Smok żyje.

Aragorn - 02-08-2011 22:24:40

-Zironie, sytuacja jest kryzysowa. jedź natychmiast, nie bacz na przeszkody.
Osiodłałeś konia. Wtedy, podbiegła Gimel, mówiąc prawie płacząc:
-Nie zostawiaj mnie!

Ziron - 02-08-2011 22:27:13

-Bierz konia i jedziemy. Chyba umiesz na nich jeździć?- spytałem. Sam się zdziwiłem swojej reakcji. Ale cóż zrobić. Walczyć to ona nie będzie, tylko gdzieś się ją zabierze.

Aragorn - 02-08-2011 22:30:48

Wsiadła na konia. Wasze konie się zerwały, a wy pognaliście w dal. Resztki wojsk zostały, by opanowac ogień, i odbudowac zniszczenia.

MrSzynszyl - 11-05-2012 20:07:48

Witajcie przyjaciele może jest wam potrzebna jakaś pomoc-zapytał z ciekawością

Aragorn - 11-05-2012 20:19:32

-Nie, my nic nie mamy do roboty.... Może zastępca Mistrza ma coś dla Ciebie?-powiedział jeden ze strażników...

MrSzynszyl - 11-05-2012 20:22:20

Nie sądzę ale mogę sprawdzić-kończąc to zdanie Alesandro odszedł w stronę zamku

GotLink.pl